muzyka myslowitz
solary, kolektory słoneczne, ogniwa fotowoltaiczne, fotowolt
Temat: Kino
Ulegając nudzie poszłam do kina na "małą, wielką miłość". Mój Boże, jakie dno. Pomysł może i trafiłby do przekonania, ale tak sztuczna gra aktorów, takie bezsensowne dialogi, szczególnie w początkowych kilkudziesięciu minutach, tyle scen, które robią za czasozapychacze, że płakać się chce. Mdło, beznadziejnie, aktorstwo bez wyrazu. Może tylko muzyka Myslowitz ratuje sytuację.. i to, że wreszcie w polskim filmie nie pokazano sztandarowo: mostu świętokrzyskiego, widoku na oświetlony nocą PKiN czy Grand Hotelu w Sopocie. Oszczędzono choć kaleczenia Warszawy: piękne zdjęcia na Starówce.
Mimo to: zupełnie można go sobie darować.
Źródło: singlembyc.pl/forum2/viewtopic.php?t=76